Alberto Fernández odwołał się od aktu oskarżenia w sprawie ubezpieczeniowej: „Prześladują mnie, bo jestem peronistą”.

Były prezydent Alberto Fernández złożył apelację od aktu oskarżenia w sprawie ubezpieczeniowej , w której toczy się przeciwko niemu śledztwo w sprawie domniemanego przestępstwa negocjacji niezgodnych z wykonywaniem funkcji publicznej . Sędzia Sebastián Casanello zaapelował o odwołanie się od tego aktu, stwierdzając nieprawidłowości w umowach zawieranych przez agencje państwowe za pośrednictwem Nación Seguros.
Jego obrońca, Mariana Barbitta, argumentowała, że oskarżenie opierało się na nowych faktach, które nie zostały uwzględnione w śledztwie. Wśród nich wymieniła stworzenie stanowiska zajmowanego przez Marię Cantero, partnerkę biznesmena Héctora Martíneza Sosy , oraz rzekome zaniedbanie przez byłego prezydenta ostrzeżenia o potencjalnym konflikcie interesów .

Barbitta uznała, że jej klient został oskarżony o „nowe postępowanie”, które „nigdy nie zostało mu zarzucone w wezwaniu ani na rozprawach”. Zauważyła również, że pierwotne oskarżenie opierało się na „ogólnej” i „niejasnej” podstawie. Tę pierwotną decyzję podjął sędzia Julián Ercolini, którego Fernández zaskarżył przed odejściem ze stanowiska.
Prawniczka zauważyła, że sprawa wyłączenia sędziego jest nadal rozpatrywana przez Sąd Najwyższy. „W żaden sposób nie jest możliwe ściganie pana Fernándeza na podstawie śledztwa przeprowadzonego przez sędziego wyłączonego, ponieważ narusza to zasadę bezstronności” – stwierdziła w piśmie.
Po zapoznaniu się z aktem oskarżenia Alberto Fernández opublikował wiadomość na portalu społecznościowym X. „Wczoraj Federalny Sąd (nie)zarządził postawienie mi zarzutów. Nie przesłuchują mnie już w sprawie dekretu, który podpisałem, aby położyć kres kartelizacji i układom z państwowymi towarzystwami ubezpieczeniowymi. Teraz nagle oskarżono mnie o to, że nie ostrzegłem o „ryzyku”, jakie niesie ze sobą mianowanie żony producenta ubezpieczeń moją sekretarką” – napisał.
Były prezydent potępił prześladowania o podłożu politycznym. Twierdził, że decyzja była wynikiem wymuszonej interpretacji dowodów, „w jedynym celu arbitralnego uwiązania mnie do procesu”. Pomimo krytyki, zapewnił, że będzie nadal bronił swojej niewinności w sądzie.
W oświadczeniu wydanym przez jego kancelarię prawną oskarżenie zostało określone jako „arbitralne” w odniesieniu do czynów, „w związku z którymi nie został on zbadany”. Ostrzeżono, że zasada spójności została naruszona i zaznaczono, że sprawa opiera się na skardze „bez poważnego, kompleksowego i obiektywnego dochodzenia”.
Oprócz Fernándeza, sędzia oskarżył również biznesmena Héctora Martíneza Sosę , jego partnerkę Maríę Cantero , byłego szefa Nación Seguros Alberto Pagliano i innych byłych członków zarządu. Obrońcy byłego prezydenta twierdzą, że nie doszło do popełnienia przestępstwa, a akt oskarżenia ma podłoże polityczne.
elintransigente